Borykające się od dłuższego czasu z zadłużeniem studio Imagi Studios po raz kolejny znalazło się na granicy bankructwa. Tym razem jednak prawdopodobnie nic już firmy nie uratuje.
Imagi Studios to firma o dość niewielkim stażu. Została założona w 2000 roku w Hongkongu. Pierwszym filmem, który wprowadzili na rynek, były
"Wojownicze żółwie ninja" w 2007 roku. Imagi miało bardzo ambitne plany przeniesienia na duży ekran kilka słynnych mang. Niestety już pod koniec 2008 roku studio znalazło się w finansowych tarapatach. W styczniu 2009 roku zostało nawet czasowo zamknięte, lecz udało się wtedy zgromadzić fundusze i powstrzymać upadek. Niestety wprowadzony w ubiegłym roku
"Astro Boy" nie okazał się przebojem. To, wydaje się, przesądziło o losach spółki.
W oficjalnym komunikacie przedstawiciele Imagi poinformowali, że firma w dalszym ciągu zamierza generować pomysły na filmy, ale ich realizacją zajmować się będą firmy z Chin, gdzie koszty produkcji są niższe. Nie wiadomo na razie, co stanie się z projektami w fazie przygotowań, a w szczególności
"Gatchamanem" będącym kinową wersją słynnego serialu
"Załoga G.".