Obejrzałem praktycznie od niechcenia ale muszę przyznać, że filmik jest niezły. Zaskakoczył mnie przede wszystkim tematami jakie podejmuje ( żółwie nie potrafiący się odnaleźć w "powojennej" rzeczywistości czy nieśmiertelność jako klątwa). Dobrym rozwiązaniem było też dość karykaturalne przedstawienie świata co nadaje całej historii szczyptę autoironii ( i całe szczęście bo patetycznej batalii, pełnej wzniosłych scen z żółwiami w rolach głównych chyba bym nie zniósł). Nie spodziewałem się czegoś takiego po filmie dla dzieci. Oprócz tego cieszą też takie smaczki jak południowoamerykańska bojówka używająca AK-47 czy April ewidentnie ucharakteryzowana na Umę Thurman z Kill Billa. Jedyne co trochę zawodzi to cukierkowa końcówka (miałem jakąś płonną nadzieję, że ten nieśmiertelny po odzyskaniu śmiertelności z radością rzuci się na ostrze miecza czy coś takiego, a on się bezczelnie rozpłynął w powietrzu).