Tak oczywiście , że tak . Jest przystojny , ma kondycje , a do tego jest opiekuńczy i sprawiedliwy <3 ♥♥
Nie.
Evans nie powiem, ma ładną buźkę... Ale nic poza tym. Nie wiem, czy to wina słabych umiejętności aktorskich, czy sam Ameryka był średni jako bohater... Ale to dla mnie jeden z najbardziej denerwujących bohaterów Marvela w filmach.
Zarozumiały, przekonany o swoich racjach buc. W swoim byciu super, w swojej praworządności i patetyczności jest nie tylko nudny, ale i śmieszny dla mnie.
Z wyglądu... Cóż, nie mój typ. Zbyt wydelikacony.
Nie przekonałam się do niego w żadnym filmie. Próbowałam, ale nie mogę - dla mnie im dalej, tym gorzej. Zaczyna mu brakować pokory, co jeszcze było widoczne w pierwszym filmie i dodawało mu pewnego człowieczeństwa. Bez tego jego "współczucie" jest dla mnie sztuczne.
Mam nadzieję, że nie zostanę skrzyczana. To tylko subiektywna opinia, każdy ma prawo do swojej ;)
Hmmmmmmmm........
Czy podoba się mi gra aktorska Chrisa Evansa w roli Kapitana Ameryki? Dla mnie odpowiedz jest prosta. A brzmi ona TAK. Moim skromnym zdaniem Chris bardzo dobrze wpasował się w tą postać. Przywiera ona własną, nie powtarzalną mimikę twarzy.
Dla mnie w każdej wyróżniającej się postaci powinien grać tylko i wyłącznie jeden aktor do tego przeznaczony, dlatego też nie wyobrażam sobie gdyby inny aktor zagrał bardzo dobrze postać Kapitana Ameryki, jak nie kto inny tylko Chris Evans.
Ciało mrrr :D
Buźkę ma sympatyczną i miło się go ogląda, ale wole inny typ urody.
Sam Chris o wiele bardziej podoba mi się w brodzie, bardziej męski :>
Bardzo mi się podoba. Do tego stopnia, że w ogóle polubiłam tą komiksową postać.
A Kapitan + Bucky.... podwójna uczta dla oczu.
Ufff... właśnie robię przegląd filmów CE i jestem na fali.
Odpowiem tak "Jest idealny jako Kapitan Ameryka :) Jakby urodzony do tej roli :) " O tym że jest przystojny i seksowny nie napiszę bo nie trzeba mówić o rzeczach oczywistych :)
Oj, nie bluźnij :P Uważam, że Hardy jest okrutnie przystojny, ale oczywiście patrzę przez pryzmat postaci jakie odgrywał (Max....), więc pewne w głowie dobudowałam mu osobowość. Tom ma urodę zakapiora z przedmieść Londynu, a Chris... no cóż zupełnie nie w moim typie, na ulicy bym się za nim nie obejrzała. Ponadto we wszystkich filmach robi dziwne rzeczy z brwiami.
W Zimowym Żołnierzu, genialny! ❤️ Za to w Avengers jakoś tak nie do końca do mnie przemówił. Wiadomo, że duże znaczenie ma sam scenariusz, ale gdyby taki Evans w rajtuzach CA miał teraz przede mną stanąć, to nogi bym miała jak z waty
Bardzo. Nie jest w moim typie, ale uważam, że ma wspaniałą urodę, idealną do roli superbohatera. Jest męski, dobrze zbudowany. Nie mogli wybrać lepiej. Lubię zresztą jego postać. :)
Zdecydowanie nie jako facet. Jako Kapitan Ameryka jest ok, nie drażni ale też nie wzbudza mojego zachwytu. Co innego Zimowy Żołnierz... Moja ukochana postać z Marvela.