A myślałem, że już z tego wyrosłem, a tu nadal po tylu latach się to świetnie ogląda i te kostiumy rewelacyjne i nadal robią wrażenie. Fajny mroczny klimat kina lat 80/90 podobny był w "Punisher" z Dolphem Lundgrenem i wielu innych z tamtych czasów.
Chodzi za mną ten film, widziałem wielokrotnie za dzieciaka i raz jakiś czas temu, chyba czas na ponowny seans, tym bardziej, że mam TMNT na płytce. ;)
bardzo trafne porównanie z tym punisherem, z tym, że żółwie to bliżej do kina familijnego ale zabawa dla rodzinki w niedzielne popołudnie zawsze dobra!
czas y piratów na vhs się przypomniały i ta ich pizza, którą pochłaniali w ilościach hurtowych :)
Jasne, że Żółwie to kino familijne, ale z Punisherem chodziło mi o porównanie jakości obrazu, charakterystycznych ujęć na miasto i kanały, mroczny klimat... taka atmosfera kina lat 80/90... Żółwie na VHS oglądane w podstawówce na świetlicy no i serial rysunkowy w telewizji, figurki i te ciągłe dyskusje, który bohater jest lepszy... co za czasy :) piękne wspomnienia :)